Dobre teksty (czyli słowa kluczowe to nie wszystko)

Algorytmy, według których działają roboty Google, wprowadzają nową jakość. Dziś nie wystarczy układanie zdań, złożonych głównie z kluczowych fraz. Strony www, których jedynym celem jest promowanie się za pomocą popularnych haseł, zawierające artykuły bez ładu i składu wychwytywane są przez automatycznych, internetowych strażników. Będąc właścicielem takiej strony możemy, w skrajnych przypadkach, zostać wykluczeni z naszą witryną z wyników wyszukiwania. A dotychczasowe osiągnięcia strony w wynikach wyszukiwania i reputację trudno szybko odbudować.

Roboty Google rządzą

Za sprawą takich algorytmów jak Koliber, Panda czy Pingwin Google odpowiada na potrzebę podniesienia jakości tekstów na stronach internetowych (Panda) przy równoczesnym niwelowaniu nieuczciwej praktyki hurtowej wymiany odnośników, charakterystycznej dla farm linków (Pingwin). Sprytne mechanizmy Google oceniają już nie tylko nasycenie tekstu na stronie słowami kluczowymi ale także pokrycie tematu, w którym specjalizuje się serwis. W szczególności, że algorytmy wyszukiwarki coraz lepiej radzą sobie z językiem polskim. Algorytm Koliber nie tylko ma coraz mniejsze problemy z rozpoznawaniem synonimów, ale również z tzw. wyszukiwaniem semantycznym, czyli najbardziej zbliżonym do naturalnej mowy (np. „Gdzie zjem dobry obiad w Poznaniu?”).

Dobre teksty na stronie

Aktualne podejście Google do treści w sieci opiera się na jakości i zaangażowaniu czytelnika. O jakości artykułu lub posta na firmowym blogu decydować będzie nie tylko zawartość słów kluczowych, związanych z oferowanym produktem lub usługą, ale przede wszystkim zainteresowanie użytkowników sieci tekstem na stronie. Słowa kluczowe nie tyle tracą na wartości na rzecz komentarzy i udostępnień, co stają z nimi na równi. Ważne by kluczowe frazy nie były przypadkowym zbiorem najpopularniejszych w wyszukiwarce słów, a odnosiły się do tematyki witryny i charakteru oferowanych produktów i usług.

Gdy prowadzisz firmowego bloga

Blog, coraz częściej doceniany przez firmy różnej wielkości, jest narzędziem wspierającym w budowaniu wizerunku marki. Edukuje czytelników, pozwala wejść w świat firmy, poznać bliskie jej idee czy wreszcie pozwala poznać styl życia kreowany przez markę. Do tego nie wystarczą puste frazy. Śledzenie firmowego bloga ma nieść za sobą wartość dla odbiorcy, stanowić rozrywkę lub odpowiedź na konkretne potrzeby i pytania. Pisanie tekstów na strony, które przyjemnie się czyta nie ginie w szumie informacyjnym, wydaje się być jednym z większych wyzwań content marketingu. Jednym kliknięciem otwieramy sobie dostęp do nieograniczonych zasobów danych, to Ty jednak, Przedsiębiorco, decydujesz o tym, jakiej jakości informacje otrzyma Twój klient (więcej na temat tego, dlaczego warto prowadzić firmowego bloga).

Dobre teksty, czyli jakie?

Jak napisać dobre teksty na stronę internetową? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta i jednoznaczna. Angażująca treść to inwestycja na dłużej. Jeśli podczas jej opracowywania będziemy mieli z tyłu głowy idee naszej firmy a artykuł będzie miał na celu rozwiązać jakiś problem czytelnika, nasz blog nie straci na aktualności. Czytelnik, który raz odnalazł na Twojej witrynie odpowiedź na swoje pytanie, prawdopodobnie znów do Ciebie wróci. Aby zaś wiedzieć, czego oczekuje Twój klient, warto opracować personę – czyli profil przedstawiciela Twoich odbiorców (więcej na ten temat: Persona – zostać swoim klientem na jeden dzień).

Podsumowując: jak więc połączyć technikę i słowa? Pogodzić konieczność dopasowania się do algorytmów Google z tworzeniem angażujących, dobrych tekstów przydatnych dla czytelników? Odpowiedzią na tę potrzebę wydają się coraz bardziej zaawansowane funkcje robotów Google, takich jak Pingwin, Koliber, Panda, które zaczęły „doceniać” i notować wyżej treści przydatne dla ludzi.

Nie ma dobrego testu bez dobrych książek i źródeł. Oto pozycje i witryny, do których moim zdaniem warto sięgnąć, nie tylko w kontekście tworzenia treści 🙂

Jeśli podobał Ci się mój artykuł zapraszam do pozostawienia komentarza lub podzielenia się nim w social media.

Add a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *